13.12.09

GAGA zima 2009

A w numerze znajdziecie wyjaśnienie najpopularniejszych metod radzenia sobie z konfliktami z dziećmi, wywiady z psychologami o specyfice relacji matki z córką i ojca z synem oraz reportaż o prawdziwych punktach zapalanych w prawdziwych rodzinach podobnych do naszych. W megabonusie przedstawiamy wam również Dorotę Masłowską, która mimo anarchistycznego podejścia do szkoły i wychowania bez granic jednak wyrosła na człowieka wielkiego formatu i, a może przede wszystkim, na wspaniałą mamę.

Z pozoru nie są to tematy typowo świąteczne, a jednak zastanówcie się, czy aby ciśnienie bożonarodzeniowe nie bywa często źródłem kłótni w domu. Jeśli nie, to tak trzymać, ale założę się, że zimowy areszt domowy jednak nakręca nerwową sprężynę, więc liczę, że te kilka materiałów może się jednak przydać.


Zuzanna Ziomecka, redaktor naczelna.

5 komentarzy:

  1. Gdzie można kupić Gagę? W życiu jej nie widziałam w realu. Ciagle zapominam zapytać:)

    O Masłowskiej trzeba by przeczytać. Lubimy jej książki (skończyliśmy to samo LO;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm... zazwyczaj kupuję w Empiku, ale z tego co wiem - przynajmniej u nas - nie ma jej w każdym :-/

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście gubimy się w tym przedświątecznym pędzie, ale u nas wynika on zdecydowanie z miliona spraw, które mamy do załatwienia przed końcem roku. Zazwyczaj zawodowych i organizacyjnych, niewiele mających wspólnego ze świętami. Świąteczne przygotowania to kupowanie i ubieranie choinki, pieczenie i ozdabianie pierniczków, wysyłanie życzeń i kartek. Sama przyjemność :) Życzę wszystkim dużo spokoju w tym ostatnim tygodniu przed :)
    Pozdrawiam,
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam Gagę, rzeczywiście dość fajne pismo. Dorzuciłam jeszcze do kompletu Świerszczyka (ostatni numer kupowany w realu, następne przyjdą pocztą, bo skusiłam się na prenumeratę z jednym z atlasów Lektorkletta w promocji:) oraz Kikimorę white (brzmi jak ze słownika naszego K.:) za całe 1 PLN! Po lekturze Kikimory mam wyrzuty sumienia z powodu kupowania chińskich zabawek. Pocieszam się, że więkoszość prezentów świątecznych to książki (mam nadzieję - drukowane poza CRL) oraz kropkowe szydełkowe cudeńka Kasi (każdy z naszych 5 obdarowywanych dzieci coś dostanie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hello, are you interested in making your blog popular? Im offering free critique about it. if your interested and you want to be featured in my blog please do leave me a message at the comment section at

    http://paidcritique.blogspot.com/

    thanks you.

    Pipoy of ~paidcritique

    OdpowiedzUsuń

O, jak miło :-)