14.8.12

gra / puzzle / układanka – mniejsza o to! ważne kto i jak!


SergeBloch, ilustrator znany u nas głównie dzięki książce A ja czekam… wydawnictwa Hokus Pokus, bo to właśnie on jest winny całego zamieszania! 


Jego humorystyczne rysunki trafiły na karty gry Les Méli-Molos. Wierzę, iż możliwości ułożenia wielu przezabawnych portretów z 18 dwustronnych są w sumie nieograniczone… i zapewniają wszystkim, niezależnie od wieku, świetną zabawę! A postaci? Sami zobaczcie cóż to za galeria osobliwości!

 

Chcę chcę! Czy to już może pora na list do św. Mikołaja?!

 U nas gry, których zasady opierają  na podobnym rozwiązaniu wypuściły kiedyś Kalimba - A to? Kto to? i Granna - Boso albo w ostrogach, ale... ja chcę tę od Serga Blocha


Hervé Tullet - update


Wydawnictwo Babaryba wypuściło na nasz rynek książkę Hervé Tulleta Naciśnij mnie! I chwała im za to! Niezmiennie polecamy, czy to w oryginale, czy w przekładzie... choć kartki mogłyby być grubsze!

22.5.11

Hervé Tullet

Spacerując dziś nad Wisłą, przez przypadek, trafiliśmy na serię książeczek Let's play games! wydawnictwa Phaidon. Autor - Hervé Tullet - zachęca dzieciaki do zabawy z książki w sposób szczególny, łącząc naukę z zabawą. Seria jest doskonałym sposobem na zajęcie dzieciaków na dłuższą chwilę. I nie jest to czas stracony.

Hervé Tullet opublikował swoją pierwszą książkę dla dzieci w 1994 roku i od tego czasu stał się jednym z najbardziej innowacyjnych twórców książek dla dzieciaków. Tullet wynosi czytanie na nowy poziom skłaniając dzieciaki do twórczego i samodzielnego myślenia i zabaw z wyobraźnią. Piękne ilustracje, interaktywne wycinanki i magiczne zawijasy tworzą serię 6 książeczek:


The Game of Mix and Match, czyli co powstanie z połączenia serca z jabłkiem lub ślimaka z cytryną? Przekradając klapki i stwórzymy ponad 50 obrazków.

The Game of Light
wykorzystuje powycinane w fantazyjne wzory otworki przez które można świecić latarką i eksperymentować ze światłem i cieniem... pozwalając kwiatom zakwitnąć na suficie, a rybom pływać po ścianach!

The Game of Patterns wymaga wyostrzenia zmysłów obserwacji i koncentracji szukając różnic między bardzo podobnymi - ale nie identycznymi kształtami. Przyjrzyj się dokładnie – jak wiele różnic znajdziesz?

The Game of Finger Worms, wesoła interaktywna zabawa z wykorzystaniem paluszków w rolach pacynek – wystarczy narysować oczka i buzie i mamy własnego paluszkowego-robaczka.

The Game of Let's Go!, rozbudzająca wyobraźnię zabawa prowadząca historię zieloną welurową ścieżką biegnącą zgodnie z powycinanymi kształtami lub w zupełnie innym kierunku. Jej walory docenimy nawet z zamkniętymi oczami.

The Game of Mix-Up Art, znajdziemy tam mieszkankę przeróżnych malowideł stworzonych w różnych technikach, przerzucając klapki przy pomocy zawijasów, plam, kształtów wszelkiego rodzaju stworzymy własne dzieło sztuki.

Ale to nie wszystko. Przerzucając strony w internecie trafiłam na jeszcze jeden tytuł Tulleta Press Here. Na pierwszej stronie znajduje się żółte kółko na środku białej strona i prosty tekst pod kółkiem: naciśnij tutaj i przewróć kartkę, kolejne polecenia potrzyj pierwszą kropkę od lewej czy klaśnij w dłonie stwarzają wrażenie, że to od czytelnika zależy, co stanie się na kolejnych stronach książki, a jej narracja przypomina aplikację na iPada. Zresztą sami zobaczcie. Chciałabym, żeby ktoś wydał u nas ten tytuł.

3.5.11

tektura & papier

Tektura & papier - a tam inspiracje, ciekawe adresy, twórcze pomysły, ale przede wszystkim tekturowo-papierowe zmagania kilkulatka rzetelnie udokumentowane.


Kopalnia pomysłów. Lubimy i często zaglądamy, bo warto! Chcemy więcej!

Gilberta Legranda galeria osobliwości

Gilbert Legrand to kolejny po Sandrine Estrade Boulet artysta, który dostrzega to, czego nie widzą inni. Dzięki nieograniczonej wyobraźni i odrobinie farby przemienia przedmioty codziennego użytku w zabawne i niebanalne postaci. The sky is the limit! Lubię to! Więcej o nim i jego twórczości znajdziecie --> tu.

15.6.10

Bombo!

Bombo aka Maurizio Santucci - włoski artysta, mistrz nożyczek, nauki pobierał w szkole projektowania ISIA w Florencja. Po dwóch latach pracy w agencjach reklamowych, stał się ilustratorem freelancerem.


Tworzy fantazyjne pop-upy, niczym puzzle układające się w ciekawe obrazki. Warto wpaść do Bombolandu!