A w numerze znajdziecie wyjaśnienie najpopularniejszych metod radzenia sobie z konfliktami z dziećmi, wywiady z psychologami o specyfice relacji matki z córką i ojca z synem oraz reportaż o prawdziwych punktach zapalanych w prawdziwych rodzinach podobnych do naszych. W megabonusie przedstawiamy wam również Dorotę Masłowską, która mimo anarchistycznego podejścia do szkoły i wychowania bez granic jednak wyrosła na człowieka wielkiego formatu i, a może przede wszystkim, na wspaniałą mamę.
Z pozoru nie są to tematy typowo świąteczne, a jednak zastanówcie się, czy aby ciśnienie bożonarodzeniowe nie bywa często źródłem kłótni w domu. Jeśli nie, to tak trzymać, ale założę się, że zimowy areszt domowy jednak nakręca nerwową sprężynę, więc liczę, że te kilka materiałów może się jednak przydać.
Zuzanna Ziomecka, redaktor naczelna.
Z pozoru nie są to tematy typowo świąteczne, a jednak zastanówcie się, czy aby ciśnienie bożonarodzeniowe nie bywa często źródłem kłótni w domu. Jeśli nie, to tak trzymać, ale założę się, że zimowy areszt domowy jednak nakręca nerwową sprężynę, więc liczę, że te kilka materiałów może się jednak przydać.
Gdzie można kupić Gagę? W życiu jej nie widziałam w realu. Ciagle zapominam zapytać:)
OdpowiedzUsuńO Masłowskiej trzeba by przeczytać. Lubimy jej książki (skończyliśmy to samo LO;)
Hmm... zazwyczaj kupuję w Empiku, ale z tego co wiem - przynajmniej u nas - nie ma jej w każdym :-/
OdpowiedzUsuńRzeczywiście gubimy się w tym przedświątecznym pędzie, ale u nas wynika on zdecydowanie z miliona spraw, które mamy do załatwienia przed końcem roku. Zazwyczaj zawodowych i organizacyjnych, niewiele mających wspólnego ze świętami. Świąteczne przygotowania to kupowanie i ubieranie choinki, pieczenie i ozdabianie pierniczków, wysyłanie życzeń i kartek. Sama przyjemność :) Życzę wszystkim dużo spokoju w tym ostatnim tygodniu przed :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewa
Mam Gagę, rzeczywiście dość fajne pismo. Dorzuciłam jeszcze do kompletu Świerszczyka (ostatni numer kupowany w realu, następne przyjdą pocztą, bo skusiłam się na prenumeratę z jednym z atlasów Lektorkletta w promocji:) oraz Kikimorę white (brzmi jak ze słownika naszego K.:) za całe 1 PLN! Po lekturze Kikimory mam wyrzuty sumienia z powodu kupowania chińskich zabawek. Pocieszam się, że więkoszość prezentów świątecznych to książki (mam nadzieję - drukowane poza CRL) oraz kropkowe szydełkowe cudeńka Kasi (każdy z naszych 5 obdarowywanych dzieci coś dostanie:)
OdpowiedzUsuńHello, are you interested in making your blog popular? Im offering free critique about it. if your interested and you want to be featured in my blog please do leave me a message at the comment section at
OdpowiedzUsuńhttp://paidcritique.blogspot.com/
thanks you.
Pipoy of ~paidcritique