Przyznam się szczerze - nie śledzę trendów mody, ale od czasu do czasu lubię podpatrzeć, co proponują polskie szafiarki. Szperając w sieci trafiłam na bloga Black Bow Vintage, który zdecydowanie wyróżnia się spośród setek mniej lub bardziej udanych szafiarskich produkcji.
Black Bow jest inna. Wprawne oko pozwala jej na wyłowienie perełek, o których nikomu się nie śni. A wszystko, co wyszpera zestawia w niebanalne zestawy. Niektóre z nich z chęcią zawiesiłabym w swojej szafie. Resztę zobaczcie sami.
Lunatico, zagladam na Twego bloga dosyć regularnie. Cieszę się, że jest polski odpowiednik takich stron jak OhJoy A Cup of... (takich segregatorów inspiracji).
OdpowiedzUsuńMiędzy innymi dlatego oddałam na Ciebie swój głos w konkursie bobbyy :)
Pozdrawiam ciepło!
Luna, muszę zeskanować i wysłać Ci zdjęcie mojego ideału sukienki, które przechowuję od kilkunastu lat:))Może wreszcie kiedyś zabiorę je do krawcowej?:)
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem? Albo to zdjęcie jest źle zrobione (za bardzo od góry), albo modelka ma wyjątkowo krótkie nogi i nie powinna nosić takich sukienek.
OdpowiedzUsuńsukienka jak sukienka, ale te srebrne baletki. Miodzio.
OdpowiedzUsuń