Rzucała palenie i musiała czymś zająć uwolnione dłonie... padło na nożyczki! I tak prozaicznie zaczęła się przygoda Jayme z trójwymiarowymi wycinakami. Spod jej palców wychodzą bajkowe scenki, zabawne postacie w dziwacznych sytuacjach, ale i sceny z życia codziennego.
Jayme sprzedaje oryginały swoich prac, jak i ich cyfrowe wydruki. Natomiast proces twórczy można śledzić na blogu Jayme. Miłego oglądania!
UPDATE: A na deser materiał o Jayme w jesiennym wydaniu magazynu small.
Prześliczne. Chyba sobie kupię:)
OdpowiedzUsuń