Od jakiegoś czasu zabieram się za porządki wśród moich foremek i... jakoś zabrać się nie mogę. Zatrzymałam się na posegregowaniu ich wrzuceniu do dwóch wielkich pudeł. Teraz pracuję nad zawieszkami, dzięki którym będę mogła podzielić tematycznie... Pytanie: - Kiedy mi się to uda? Jeśli większość czasu spędzam na wyszukiwaniu nowych wzorów. Na szczęście duża ich część jest poza moim zasięgiem. Tak mi się przynajmniej wydawało do czasu aż nie dotarło do mnie, że część z tych cudów można zrobić samemu. Tak samemu! Potrzebny tylko odpowiedni materiał, narzędzia i sprawne palce! Jak go tylko zdobędę spróbuję sama coś wykombinować. Jeśli zdobyczny materiał nie będzie najlepszy można wziąć się za przerabianie już istniejących foremek. To do dzieła!
Ku inspiracji podrzucam cudeńka – postaci z Alicji w Krainie Czarów, które wyszły spod ręki Michelle z Green Kitchen – wskazówki znajdziecie na blogu,a dodatkowe zdjęcia w albumie. Zdolne ręce...
Ku inspiracji podrzucam cudeńka – postaci z Alicji w Krainie Czarów, które wyszły spod ręki Michelle z Green Kitchen – wskazówki znajdziecie na blogu,a dodatkowe zdjęcia w albumie. Zdolne ręce...
Znając siebie bym wbiła sobie kombinerki w oko lub palec, zanim stworzyłabym jakiś kształt. Sztuka 3D nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńA kapelusznik boski...
nie wiem czy to przypadkiem nie presja srodowiska, ale z zainteresowaniem przygladam sie foremkom. A Krolika to chcialabym miec.
OdpowiedzUsuńEee, tam. Swoje foremki Luna pokaż!:-)
OdpowiedzUsuńPtasiu - zawsze można dłonie zabezpieczyć kewlarowymi rękawicami na przykład :-)
OdpowiedzUsuńMaju - Ty się tu lepiej nie deklaruj :-)
Delie - jak już je wytacham, ale jak powszechnie wiadomo ilość nie zawsze przechodzi w jakość :-)
Fantastyczne!
OdpowiedzUsuńZdaje mi się, że mamy podobnego fioła na punkcie foremek. Moje są poupychane w trzech szufladach w kuchni. Znalezienie jednej konkretnej graniczy z cudem lub niezłym bałaganem. Bardzo mi się podoba pomysł przerabiania...
mala_forma
Hej, Luneczko, gdzie kupujesz foremki? Chcę powiększyć naszą kolekcję z okazji Mikołaja. Dla K. szukam fajnego duszka, bo mówi "ja boję małego ducha, duszego nie boję". Najlepsza terapia to pożarcie sterty małych duchów:))
OdpowiedzUsuńTortownia, czy coś jeszcze?
Mało_formo - jak ostatnio widzę mamy trochę wspólnego ;-)
OdpowiedzUsuńAnetko - z zakupami bywa różnie. Większość zdobyczna - trochę tu, trochę tam. Tortownia jest OK, ale mają dość wysokie koszty wysyłki. Polecam jeszcze sprzedawcę "prostozformy" z Allegro w tej chwili ma duszka w cenie 5,90 :-) http://www.allegro.pl/item814968706_foremka_grippy_duszek_2311_250.html i są tylko 2!
Kiedy już znajdziesz odpowiedni materiał, poproszę o Kota z Cheshire. (Tylko się nie wymigaj samym jego uśmiechem!) Mam tylko trzy kocie foremki. A może cztery?
OdpowiedzUsuńCo do materiałów jeszcze, wczoraj zdobyłam wieszak z pralni. Tzn. zabrałam go mojej kosmetyczce, ale pochodził z pralni. Wyjdą z niego ze dwa kółka do powieszenia foremek.
To byłam ja, Z., ale jako Z. nie chce mnie opublikować.
OdpowiedzUsuńO matko kochana, to tak jak ja !!!!! opłakuję,że nie zdobyłam foremki do migdałowych herbatników z odciśniętymi symbolami Bozego Narodzenia ( z Lurcha). Niestety, mo ja próba wykonania pewnej formy z paska blachy zakończyła się niepowodzeniem, od tego czasu jak cos potrzebuję, to wycinam z kartonu i wdłuż konturów jadę nozykiem po cieście :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę Najlepszych Świąt :) Bożena