Winda zatrzymała się na moim piętrze, rozległy się drobniutkie kroki, ktoś zadzwonił szybko, więc pobiegłem do drzwi, otworzyłem je... i cofnąłem się zdumiony. Na progu stała żyrafa i uśmiechała się najmilszym uśmiechem.
- Może napijemy się na razie i coś przekąsimy? Jest szyneczka, serdelki, pomidorek, jabłuszko.
- O, nie! Pan żartuje. Nie jadam żadnych okrągłych potraw. Proszę spojrzeć na moją szyję. Muszę zachować linię. Najchętniej jadam potrawy o kształcie podłużnym: makaron czterometrowy, węgorze, ogórki podłużne, kiełbasy, tatarak jako sałatkę, a na deser kilka trzcin, ale prosto z wody.
Prosta, zabawna i mądra historia, jakby przy okazji ucząca tolerancji, okraszona wspaniałymi ilustracjami Mirosława Pokory (więcej o jego ilustracjach w artykule Jacka Friedricha - Walka płci na wesoło w 6 numerze Rymsa). Perełka serii. Idealna dla najmłodszych. Zresztą wciąga również starszych czytelników... Polecam! Czkawka ze śmiechu gwarantowana! Kończę i lecę zorganizować jakieś rury z kremem!

tekst: Stanisław Wygodzki
ilustracje: Mirosław Pokora
wiek: 2+
wydawnictwo: Dwie siostry
seria wydawnicza: Mistrzowie Ilustracji
rok wydania: 2007
Lubię bardzo ilustracje M. Pokory. W którymś tam Rymsie był fajny artykuł o nim.
OdpowiedzUsuńDelie - dzięki za przypomnienie - przecież to było w ostatnim numerze! Zaraz uzupełnię braki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę:) U nas też niekończące się choróbsko i kaszel:(
OdpowiedzUsuńChorób Wam nie zazdroszczę. Spieszę również donieść, że dzięki Wam popijamy codziennie tran! A żyrafę przytargano w piątek ze szkolnej biblioteki. Kiedy powiedziałam, że mamy swój egzemplarz---stoi na półce, dowiedziałam się, że to nie szkodzi, przeczytamy obydwa ;)
OdpowiedzUsuńA widzieliście Bajkonurra z Kowalewskim???
OdpowiedzUsuńUściski!!!!!!!!