21.6.09

Lenny Kravitz

Wspomnienie wczorajszego wieczora. Ech... I kawałek, którego niestety nie zagrał.

3 komentarze:

  1. O, zazdroszczę koncertu:)
    I dziękuję za wpis na listę subiektywną:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A my w niedzielę płytowo wspominaliśmy koncert Richarda Bony sprzed dokładnie 3 lat (aj, łatwiej było wybrać się na koncert mając jedno dziecko do sprzedania dziadkom na weekend:)
    Tu próbka: http://www.youtube.com/watch?v=-jjGvSIXzms&feature=PlayList&p=E1B530CBBBF05626&index=0

    OdpowiedzUsuń
  3. O, fajnie Ci było.
    Niestety od kiedy wykonywano mi w szpitalu nieprzyjemne badanie do wtóru tej piosenki (leciała w radiu), to mam lekkie dreszcze (nieprzyjemne). To się nazywa uwarunkowanie, ha.

    OdpowiedzUsuń

O, jak miło :-)