7.12.08

Zimowe popołudnie

Ile ja się wczoraj nachodziłam za tą książeczką. W końcu dopadłam ją w krakowskiej Prowincji w czasie promocji "Owadzich opowieści". I wpadliśmy! Po uszy! Urzekła nas prostota "Zimowego popołudnia". Życzymy sobie (i Wam :-)) więcej takich książek dla dzieci. A poczynaniom Czerwonego Konika będziemy się bacznie przyglądać.Mała dziewczynka czeka przy oknie na powrót mamy. W tym czasie pejzaż zimowego dnia wciąga ją bez reszty. "Zimowe popołudnie" wspaniale oddaje wszystko to, co dzieje się, kiedy pełni nadziei, z utęsknieniem wyczekujemy czegoś. Każdy moment staje się wtedy odrębnym światem, pełnym wzorów rzeźbionych przez mróz na szybie, czy subtelnych dźwięków otoczenia.

tytuł: Zimowe popołudnie
(org. Tarde de invierno/Winter Afternoon)
tekst: Jorge Lujan
ilustracje: Mandana Sadat
tłumaczenie: Maria Filipowicz-Rudek, Elisa Amado
tekst w dwóch językach: polskim i angielskim
wiek: 2+
wydawnictwo: Czerwony Konik
rok wydania: 2008

UPDATE: Dla nas to historia o chłopcu, a nie dziewczynce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O, jak miło :-)