4.10.09

Odwiedziła mnie żyrafa

W wyniku niekończącego się paskudnego choróbska ogarnęła nas kolejna niesłabnąca fala miłości do tej lekko surrealistycznej lektury.

Winda zatrzymała się na moim piętrze, rozległy się drobniutkie kroki, ktoś zadzwonił szybko, więc pobiegłem do drzwi, otworzyłem je... i cofnąłem się zdumiony. Na progu stała żyrafa i uśmiechała się najmilszym uśmiechem.

- Może napijemy się na razie i coś przekąsimy? Jest szyneczka, serdelki, pomidorek, jabłuszko.
- O, nie! Pan żartuje. Nie jadam żadnych okrągłych potraw. Proszę spojrzeć na moją szyję. Muszę zachować linię. Najchętniej jadam potrawy o kształcie podłużnym: makaron czterometrowy, węgorze, ogórki podłużne, kiełbasy, tatarak jako sałatkę, a na deser kilka trzcin, ale prosto z wody.


Prosta, zabawna i mądra historia, jakby przy okazji ucząca tolerancji, okraszona wspaniałymi ilustracjami Mirosława Pokory (więcej o jego ilustracjach w artykule Jacka Friedricha - Walka płci na wesoło w 6 numerze Rymsa). Perełka serii. Idealna dla najmłodszych. Zresztą wciąga również starszych czytelników... Polecam! Czkawka ze śmiechu gwarantowana! Kończę i lecę zorganizować jakieś rury z kremem!

tytuł: Odwiedziła mnie żyrafa
tekst: Stanisław Wygodzki
ilustracje: Mirosław Pokora
wiek: 2+
wydawnictwo: Dwie siostry
seria wydawnicza: Mistrzowie Ilustracji
rok wydania: 2007

5 komentarzy:

  1. Lubię bardzo ilustracje M. Pokory. W którymś tam Rymsie był fajny artykuł o nim.

    OdpowiedzUsuń
  2. Delie - dzięki za przypomnienie - przecież to było w ostatnim numerze! Zaraz uzupełnię braki :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo proszę:) U nas też niekończące się choróbsko i kaszel:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Chorób Wam nie zazdroszczę. Spieszę również donieść, że dzięki Wam popijamy codziennie tran! A żyrafę przytargano w piątek ze szkolnej biblioteki. Kiedy powiedziałam, że mamy swój egzemplarz---stoi na półce, dowiedziałam się, że to nie szkodzi, przeczytamy obydwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A widzieliście Bajkonurra z Kowalewskim???

    Uściski!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

O, jak miło :-)